Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2025

Auvers-sur-Oise śladami Vincenta Van Gogha

Obraz
     Auvers-sur-Oise (nie pytajcie mnie jak to wymówić) odwiedzamy początkiem maja, to mniej więcej ta sama pora, kiedy w 1890 roku, pojawił się tu Vincent Van Gogh. Jest gorący, upalny wręcz dzień i już domyślam się, dlaczego miasteczko przypadło Holendrowi do gustu, bo chyba przypadło skoro namalował tu aż 74 obrazy przez ostatnie 70 dni swojego życia. Jest nas czwórka, trzy pokolenia kobiet z naszej rodziny, babcia, dwie córki i wnuczka, w podróży szlakiem naszych ulubionych artystów. No dobra, moich ulubionych malarzy, ale dziewczyny też lubią sztukę i szukając pomysłu na taką wielopokoleniową wyprawę, ten wydał nam się najlepszy.      Do miasteczka docieramy wypożyczonym na lotnisku samochodem, bo choć położone jest ono zaledwie trzydzieści kilka kilometrów od centrum Paryża , my przecież będziemy jechać dalej eksplorować wybrzeże Normandii. Dostać się tu można również, co prawda z kilkoma przesiadkami, pociągiem ze stolicy Francji.     ...