Rovinj – chorwacki klejnot

    Wpisując w internetową wyszukiwarkę Rovinj, wszystkie nagłówki artykułów, jakie tam znajdziesz, będą brzmiały mniej więcej tak: „jedno z najpiękniejszych miasteczek wybrzeża Adriatyku”, „Chorwackie Saint – Tropez”, „najpiękniejsze stare miasto Istrii”, i wszystko to całkowita prawda.

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot


Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    Rovinj to niewielkie miasto położone bezpośrednio nad brzegiem Adriatyku, a jego starówka zlokalizowana jest na półwyspie, który pierwotnie był zresztą wyspą. To miasto o długiej i ciekawej historii, którą w astronomicznym skrócie opisałam w tekście – wstępie o Istrii. Przyjeżdżając tutaj wybrzeżem od strony północnej już po wyjściu z samochodu Waszym oczom ukarze się jeden z najpiękniejszych i najbardziej charakterystycznych obrazów miasta, tu znajduje się też obszerny parking gdzie najlepiej zostawić auto. Jeśli kochacie wracać z wakacji ze zdjęciami wywołującymi zazdrość u sąsiadów, to te zrobione w tym miejscu gwarantują sukces.

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    Wielobarwne kamienice, które zdają się być częściowo zanurzone w wodzie od razu kojarzą się z Wenecją, czy miasteczkami położonymi na Lazurowym Wybrzeżu. Widok jest fantastyczny, a dalej jest tylko lepiej. Tu nie można się spieszyć, nie ma sensu wyciągać mapy, tu trzeba zgubić się w labiryncie wąskich uliczek i podziwiać zachwycające detale, strome schodki prowadzące wprost do tafli wody lub wręcz przeciwnie pod górę na kolejną uroczą uliczkę. Lokalni sprzedawcy, artyści i rękodzielnicy bardzo dbają o swoje sklepy i galerie, w których możesz kupić niezliczoną ilość ciekawych pamiątek.

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    W Rovinj nie znajdziesz wielu wysokiej klasy zabytków, choć głupio to pisać zważywszy, że praktycznie całe stare miasto to dziesiątki zabytkowych kamienic, kapliczek i placyków. Warto wspiąć się na samą górę gdzie stoi sporych rozmiarów jasny, barokowy Kościół św. Eufemii ze strzelistą wieżą. Z placu przed świątynią rozciąga się wspaniały widok na Adriatyk, a z wieży podobno na miasto, ale my jakoś nie pomyśleliśmy nawet o tej możliwości. 

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    Włócząc się tak meandrującymi uliczkami dotrzecie zapewne na drugą stronę półwyspu gdzie znajduje się niewielki port, wokół którego mieści się wiele knajp, lodziarni i barów. O, jak miło przysiąść tu sobie na schłodzone, wytrawne Campari i po prostu patrzeć jak na wodzie kołyszą się jachty. Jednak zdobycie stolika w pierwszym rzędzie od wody, nawet sporo przed sezonem niej jest tutaj proste. 

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    Po tym przyjemnym odpoczynku nadal nam było mało i zamiast najkrótszą drogą wrócić do auta, postanowiliśmy ponownie powłóczyć się wąskim uliczkami starówki. Dodam jeszcze, że przy zatoczce od strony parkingu znajduje się sporych rozmiarów targowisko, gdzie można zaopatrzyć się w lokalne specjały jak oliwa, trufle, czy wino.

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

Rovinj – chorwacki klejnot

    Na koniec taka moja refleksja. Widziałam wiele pięknych miasteczek o wyjątkowej urodzie, które uległy napływowi mas turystów, jak np. apulijskie Alberobello, zapchane wątpliwej jakości pamiątkami, zadeptane wręcz przez ludzi, tracą swój klimat i czar. Rovinj pomimo swojej sławy nie straciło nic z autentycznego uroku, choć wiele miejsc jest wyraźnie wystylizowanych pod turystów, jak ten słynny stolik u podnóża schodków przed jednym z butików, to wszystko to jest wysmakowane i spójne. Oczywiście odnoszę się do zwiedzania przed lub po sezonie, bo w środku lata pewnie jest trochę gorzej. Jeśli szukasz w Europie miejsc o podobnym klimacie, to polecam np. położone na Lazurowym Wybrzeżu Villefranche-sur-Mer lub mniej popularne miasteczka Istrii leżące w głębi lądu jak Motovun czy Groznjan.

Rovinj – chorwacki klejnot

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fuerteventura - gwarancja udanego urlopu

Bari jest autentyczne!

Eze, Lazurowe Wybrzeże - tu jest pięknie!