Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2024

Katania – wszystkie odcienie szarości

Obraz
     To był jeden z tych idealnych około weekendowych wypadów z doskonale wyważonym czasem pomiędzy intensywnym zwiedzaniem, bezkarnym biesiadowaniem a długimi spacerami po mieście bez celu. Takie spacery to wspaniała możliwość obserwacji lokalnych sprzedawców na rybnym targu, kelnerów uwijających się podczas kolacyjnego szczytu w knajpach czy choćby uroczych staruszków wygrzewających się w promieniach styczniowego słońca w parku. Tak, Katania, choć nie jest pewnie najpiękniejszym miastem Sycylii, to zasługuje na więcej uwagi niż jednodniowa wycieczka i jeśli poświęcisz jej trochę czasu dostrzeżesz ten dyskretny urok i wdzięk.     Do dyspozycji mieliśmy 3 pełne dni, z czego dwa poświęciliśmy na zwiedzanie Katanii, a jeden na wycieczkę do pięknej Taorminy.      Po zameldowaniu w pensjonacie pierwsze swoje kroki skierowaliśmy, a jakże, na targ rybny, byłam bardzo ciekawa tego miejsca i cieszyłam się ogromnie kręcąc pomiędzy straganami oferującymi nie tylko ryby i owoce morza, ale ró